Loading

piątek, 27 stycznia 2012

Femme Fatale

Będąc ostatnio w okolicach Zielonej Góry, usłyszałem historie pewnego pubu znajdującego się tuż przy rynku wspomnianego miasta. Pub ten został założony przez państwa D. jeszcze przed rokiem 1920 i obecnie nadal znajduje się w rękach rodziny założycieli. Przez niemalże 100 lat jego wnętrze było odwiedzane przez tysiące ludzi spragnionych dobrej zabawy, jak podaje osoba z którą rozmawiałem bar ten był również azylem dla prostytutek. Z jedną z nich związana jest historia która ściąga do pubu rzesze fanów zjawisk nadprzyrodzonych.

Anita Lawrocka była piękną kobietą świadomą swych wdzięków, lubiła pokazywać się w towarzystwie mężczyzn majętnych i posiadających odpowiedni status społeczny. Najczęściej poznawała ich w owym barze, prawdopodobnie była nikim innym jak luksusową prostytutką. Miała w zwyczaju pojawiać się w koronkowych, prowokacyjnych sukniach, ekstrawaganckich kapeluszach i grubych futrach. Siadała przy barze i wzrokiem polowała na coraz to nowsze ofiary. Nigdy nie zdawała sobie sprawy z tego że sama nią zostanie. W roku 1925 poznała Nikoleva Rokashev, bogatego rosyjskiego kupca którego szybko owinęła sobie w okół palca, była z nim dość często widywana. Sam Nikolev był opisywany jako osoba porywcza, zaborcza i agresywna. Prawdopodobnie to on był sprawcą tego co stało się nad rankiem krótko przed tym, gdy ciało Anity zostano przypadkiem odnalezione nad małym dopływem rzeki Warty. Widok jaki zastał jeden z rybaków nie należał do przyjemnych, jej włosy były wypalone do tego stopnia iż odsłaniały czaszkę, skóra z twarzy została ściągnięta wraz z powiekami i ustami a zwłoki rozpoznano jedynie po pierścionku który nosiła i strzępach jej nadpalonej sukni. Sprawca nigdy nie został odnaleziony, choć zarzuty skierowano pod adresem jej kochanka, głównie ze względu na jego ciężki charakter oraz to, iż sprawca nie ograbił zwłok zostawiając na oszpeconym korpusie biżuterię która do niej należała.

Niedługo po owym wydarzeniu ludzie bywający we wspomnianym pubie, zarzekali się iż widzieli jej ducha siedzącego jak zazwyczaj przy barze. Czasem znad siedziska na którym spoczywała unosił się dym papierosowy, choć nikt go nie zajmował. Dziś nikt na owym krześle nie siada o ono samo jest ogrodzone i traktowane jako jedna z atrakcji baru, bywa że samoistnie się przewraca choć ludzie oskarżają właścicieli o sztuczki prowokujące te zjawiska i nakręcające biznes. Zjawa była również widywana w lustrze wiszącym przy wyjściu które ze względu na to że często "wybucha" jest regularnie wymieniane.






5 komentarzy:

Nisia107 pisze...

Bardzo podoba mi się blog , jeśli chcesz historię pisz na ten email willczyca@gmail.com mieszkam w nawiedzonym mieście , a moja rodzina ma wiele doświadczen z duchami , jakby co pisz :)

nelly52 pisze...

Proszę o kontakt zainteresowanych poznaniem,rozmową i zobaczymy wspólnie co dalej.Interesuje się tym bardzo jest to dla mnie intrygujące niestety nie mam nikogo z kim,mógłbym dyskutować na te tematy.Mój nick na skype lukelon98 link na mój profil na fb http://www.facebook.com/profile.php?id=100001341026663

groszek pisze...

Gdzie dokładnie znajduje się ten pub? Jeśli możesz to odpisz groszek0600@gmail.com

Anonimowy pisze...

Bardzo ciekawa strona. Ostatnio znalazłam całą mapę nawiedzonych miejsc w Polsce - może Cię to zainteresuje również: http://poznajtajemnice.pl/nawiedzone-miejsca/ Pozdrawiam:)

Julia pisze...

Przede wszystkim to ten blog jest wow!!! Talent, człowieku!