Przy bramie w najstarszej części Byczyńskiego cmentarza katolickiego znajduje się grób małżeństwa z Jaśkowic, które zostało bestialsko zamordowane w 1947 roku. O tej okrutnej zbrodni mieszkańcy Byczyny i okolic długo pamiętali. Jan P. zamieszkał w Jaśkowicach na krótko przed wybuchem drugiej wojny światowej.Prawdopodobnie pochodził z małej wsi znajdującej się pod Olesnem. Mały domek na skraju wsi wybudował o własnych siłach.
2 października 1947 roku jego żona Wiktoria jak codzień wybrała się w odwiedziny do sąsiadki. W jej mieszkaniu przebywał wówczas nieznajomy, który poszukiwał noclegu. Z rozmowy pomiędzy Wiktorią P. a gospodynią dowiedział się, że w pobliskim domu mieszka samotnie starsze małżeństwo. Nocą przez okienko w warsztacie wszedł do domu i siekierą zamordował pogrążonych we śnie państwa P. Po dokonaniu morderstwa dotkliwie okaleczył zwłoki i splądrował dom. Zabrał rower i rodzinne fotografie. Niedługo po tym został zatrzymany w Polanowicach przez straż obywatelską, której podejrzane wydało się zachowanie nieznajomego mężczyzny. Trafił na posterunek Milicji Obywatelskiej w Byczynie, gdzie okazało się, że mężczyzna uciekł z tutejszego aresztu. Trafił tam za kradzież koszuli i dolarów należących do mieszkańców wsi Roszkowice. Milicjantów zainteresowały znalezione przy mężczyźnie fotografie. Udali się w więc do domu państwa P. i dopiero wtedy odkryli zmasakrowane siekierą ciała spoczywające na łóżku, ciała te były rozpłatane przez co trudne w identyfikacji. Zabójca został skazany na karę śmierci. Egzekucję wykonano w styczniu 1949 roku.
Dom rodziny P. był kilkakrotnie zamieszkiwany, dziś mocno zniszczony od kilkunastu lat jest wystawiony na sprzedaż i jak dotąd nikt nie jest zainteresowany jego kupnem. Jak można usłyszeć od osób mieszkających w bezpośrednim sąsiedztwie domu , dzieje się tak za sprawą zjawisk jakie w nim zachodzą. Podobno jeśli spojrzymy przez okno sypialni naszym oczom może ukazać się widmowa para spokojnie układająca się do snu, tak jakby nie była świadoma tego jakie zło spotkało ją ponad pół wieku temu. Osoby mieszkające dawniej w domu uskarżały się na przejmujący chłód panujący w sypialni i ciche jęki które podobno miały należeć do pary konających staruszków.
25 komentarzy:
O widze blog znowu aktywny :) Fajnie jak by ktoś w Polsce wydał książkę o nawiedzonych miejscach. Ale nie jak dotąd było o nawiedzonych zmkach i pałacach.
A gdzie muzyka? Wydaje mi się czy już jej nie ma na blogu? Dawała fajny klimat.
Hmm.. Ciekawe :D
Pomyśleć, że mieszkam w Jaśkowicach... (;
Creepy historia..
Ciekawe miejsce morze sie kiedy tam wybiore.
Po przybliżeniu pierwszego zdjęcia na okno widać twarz widomo na moje kobiety z czepkiem jakby rzeczywiście chciała iść spać :D
Jutro idę do tego domu z kumplami bo mieszkam obok Jaśkowic mieszkam w Czerwionce i będę w tym czasie nagrywał liva na YouTuba
Ta twarz w jednym z okien 😵😱 tak na marginesie zastanawiam się kolego z jakiej ty czerwionki w pobliżu pochodzisz bo ja jestem z Byczyny i nie kojarzę żadnej czerwionki w okolicy 😒
Na drugim zdjęciu w pierwszym oknie po lewej stronie w prawym rogu też 😛
Ja jestem z wójcina 7 km od tego dziś tam jade
Mam pytanie apropo tego miejsca. Czy mógłby ktoś dać jakieś wskazówki jak tam trafić. Byłem w Jaśkowicach w lutym, pytałem kilka osób o ten dom i nikt nie potrafił mi odpowiedzieć na to pytanie. ża jakiś miesiąć tak się ułożyło ,że akurat będę znowu w okolicy przejazdem, a następnej okazji mogę szybko nie mieć. Będę wdzięczny za jakiekolwiek wskazówki
Bardzo konkretnie napisane. Super artykuł.
Tak
Tam gdzie jest zdjęcie domu ktoś tam jest
Czy tylko ja widzę coś w oknie na pierwszym zdjęciu??
2115 to gang sb to m
pojebana akcja z tym domem
Widać twarz kobiety i to wyraznie
jade tam w sobote z ziomkami. Zdam relacje
Lol faktycznie mieszkam w jaśkowicach czytam to 4 raz i nie zwróciłem uwagi
Podasz adres tego domu proszę
Ja tam byłem z kolegą i tam coś łaziło w rostarganych ubraniach. To było mega creepy.
No coś tam jest😰
Poproszę o adres.
I co, byłeś?
Prześlij komentarz